W bardzo upalne popołudnie ogrodnik prosi trzyletniego Jasia o szklankę wody. Jasiu wraca i przynosi tylko pół szklanki . Ogrodnik wodę wypił i pyta:
- Jasiu, dlaczego nie przyniosłeś całej szklanki wody ?
- Proszę pana jestem za mały do kranu nie sięgam, a w misce mojego pieska więcej nie było !!

Szwagier Jana odwiedza bardzo zaniedbaną działkę w ogródkach działkowych.
- Nic na tej ziemi nie rośnie?
- A no nic - wzdycha Jan.
- A jakby tak posadzić pomidory, ogórki, nasadzić drzewek?
- Aaa... jakby posadzić, to by pewnie urosło.

Od wielu lat w szpitalu psychiatrycznym przebywa Pan Jan. Przez cały ten okres Pan Jan nie odezwał sie do nikogo i zajmuje się patrzeniem przez okno. Pewnego popołudnia za oknem pojawia się się ogrodnik, który nawozi grządki z truskawkami. Po godzinie wpatrywania sie w ogrodnika pan Jan pomalutku

Szedł pijany facet przez ogród i nalał w pory...

Młody ogrodnik mówi do doświadczonego ogrodnika:
- Będę zdziwiony jeśli z tego drzewa uda się panu zebrać chociaż 8 kg jabłek.
- Ja także będę zdziwiony gdyż zawsze zbierałem z tego drzewa gruszki.

Do warzywniaka przychodzi cudzoziemiec rozgląda się i pyta:
- Co to jest to żółte?
- Gruszki - pada odpowiedź
- To proszę kilo i każdą osobno zapakować.
Sprzedawca odważa i pakuje.
- A co to jest to czerwone?
- Jabłka.
- To proszę kilo i każde osobno zapakować.
Sprzedawca nieco zirytowany odważa i